Diana Silva przewiduje „bardzo wymagający” mecz z Belgią

Piłkarka Diana Silva powiedziała dziś, że reprezentacja kobiet w Portugalii „nabrała pewności siebie” i spodziewa się „bardzo wymagającego” meczu w środę przeciwko Belgii, w drugiej rundzie grupy A3 Ligi Narodów. Ana Seiça, Ana Rute Rodrigues i Catarina Amado to zawodniczki z okręgu, które reprezentują „nawigatorów”.
„W tych rozgrywkach mogą brać udział tylko elitarne drużyny, więc będzie to bardzo wymagające, podobnie jak mecz z Anglią i mecz z Hiszpanią” – powiedział zawodnik, cytowany przez kanały komunikacyjne Portugalskiej Federacji Piłki Nożnej (FPF).
Reprezentacja Portugalii zremisowała w piątek (1:1) ze swoją reprezentacją Anglii w pierwszej rundzie grupy A3 Ligi Narodów Kobiet. Mecz rozgrywany był na stadionie Estádio Municipal de Portimão, a grupa pozostała w Algarve na treningu.
„Nie mieliśmy jeszcze okazji przeanalizować Belgii, przeanalizowaliśmy nasze błędy i pozytywne punkty z ostatniego meczu. Ale będzie to równie trudny wybór, który przyniesie nam kolejne trudności. „Będziemy musieli być wobec nich super silni” – podkreśliła Diana Silva.
Piłkarz Sportingu podkreślił, że remis z mistrzem Europy, Anglią, przyniósł „poczucie większej pewności siebie”, które grupa ma nadzieję „zabrać ze sobą w tę grę”, ponieważ „każdy punkt się liczy” dla zapewnienia sobie utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Narodów.
„Musimy nadal stawiać sobie wysokie wymagania i poprawić pewność siebie w pewnych kwestiach związanych z grą” – dodał.
29-letnia napastniczka ma już na koncie ponad 100 występów w reprezentacji i powiedziała, że jest „bardzo dumna” ze swojej kariery w kobiecej reprezentacji narodowej.
„Jestem niezmiernie szczęśliwy widząc, gdzie byliśmy i gdzie jesteśmy teraz. Wzrost był niesamowity w tak krótkim czasie i mam nadzieję, że będziemy się dalej rozwijać i osiągniemy te etapy”, podsumował.
Po tym, jak w niedzielę Kika Nazareth została zwolniona z powodu kontuzji, dziś również napastniczka Ana Capeta została uznana przez Jednostkę Zdrowia i Wydajności FPF za „niezdolną do gry” i w związku z tym została zwolniona z pracy w reprezentacji, poinformowała federacja.
Grupa prowadzona przez trenera Francisco Neto została zredukowana do 24 graczy.
Drugiego dnia portugalska drużyna uda się do Belgii. Mecz zaplanowano na środę, na godzinę 19:15 (czasu lizbońskiego) na stadionie Den Dreef w Leuven.
W grupie znaleźli się również mistrzowie świata, Hiszpania, którzy w swoim debiucie pokonali na własnym boisku Belgię (3-2), odwracając losy spotkania, mimo że przegrywali wówczas dwoma golami.
Piłkarka Diana Silva powiedziała dziś, że reprezentacja kobiet w Portugalii „nabrała pewności siebie” i spodziewa się „bardzo wymagającego” meczu w środę przeciwko Belgii, w drugiej rundzie grupy A3 Ligi Narodów. Ana Seiça, Ana Rute Rodrigues i Catarina Amado to zawodniczki z okręgu, które reprezentują „nawigatorów”.
„W tych rozgrywkach mogą brać udział tylko elitarne drużyny, więc będzie to bardzo wymagające, podobnie jak mecz z Anglią i mecz z Hiszpanią” – powiedział zawodnik, cytowany przez kanały komunikacyjne Portugalskiej Federacji Piłki Nożnej (FPF).
Reprezentacja Portugalii zremisowała w piątek (1:1) ze swoją reprezentacją Anglii w pierwszej rundzie grupy A3 Ligi Narodów Kobiet. Mecz rozgrywany był na stadionie Estádio Municipal de Portimão, a grupa pozostała w Algarve na treningu.
„Nie mieliśmy jeszcze okazji przeanalizować Belgii, przeanalizowaliśmy nasze błędy i pozytywne punkty z ostatniego meczu. Ale będzie to równie trudny wybór, który przyniesie nam kolejne trudności. „Będziemy musieli być wobec nich super silni” – podkreśliła Diana Silva.
Piłkarz Sportingu podkreślił, że remis z mistrzem Europy, Anglią, przyniósł „poczucie większej pewności siebie”, które grupa ma nadzieję „zabrać ze sobą w tę grę”, ponieważ „każdy punkt się liczy” dla zapewnienia sobie utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Narodów.
„Musimy nadal stawiać sobie wysokie wymagania i poprawić pewność siebie w pewnych kwestiach związanych z grą” – dodał.
29-letnia napastniczka ma już na koncie ponad 100 występów w reprezentacji i powiedziała, że jest „bardzo dumna” ze swojej kariery w kobiecej reprezentacji narodowej.
„Jestem niezmiernie szczęśliwy widząc, gdzie byliśmy i gdzie jesteśmy teraz. Wzrost był niesamowity w tak krótkim czasie i mam nadzieję, że będziemy się dalej rozwijać i osiągniemy te etapy”, podsumował.
Po tym, jak w niedzielę Kika Nazareth została zwolniona z powodu kontuzji, dziś również napastniczka Ana Capeta została uznana przez Jednostkę Zdrowia i Wydajności FPF za „niezdolną do gry” i w związku z tym została zwolniona z pracy w reprezentacji, poinformowała federacja.
Grupa prowadzona przez trenera Francisco Neto została zredukowana do 24 graczy.
Drugiego dnia portugalska drużyna uda się do Belgii. Mecz zaplanowano na środę, na godzinę 19:15 (czasu lizbońskiego) na stadionie Den Dreef w Leuven.
W grupie znaleźli się również mistrzowie świata, Hiszpania, którzy w swoim debiucie pokonali na własnym boisku Belgię (3-2), odwracając losy spotkania, mimo że przegrywali wówczas dwoma golami.
Piłkarka Diana Silva powiedziała dziś, że reprezentacja kobiet w Portugalii „nabrała pewności siebie” i spodziewa się „bardzo wymagającego” meczu w środę przeciwko Belgii, w drugiej rundzie grupy A3 Ligi Narodów. Ana Seiça, Ana Rute Rodrigues i Catarina Amado to zawodniczki z okręgu, które reprezentują „nawigatorów”.
„W tych rozgrywkach mogą brać udział tylko elitarne drużyny, więc będzie to bardzo wymagające, podobnie jak mecz z Anglią i mecz z Hiszpanią” – powiedział zawodnik, cytowany przez kanały komunikacyjne Portugalskiej Federacji Piłki Nożnej (FPF).
Reprezentacja Portugalii zremisowała w piątek (1:1) ze swoją reprezentacją Anglii w pierwszej rundzie grupy A3 Ligi Narodów Kobiet. Mecz rozgrywany był na stadionie Estádio Municipal de Portimão, a grupa pozostała w Algarve na treningu.
„Nie mieliśmy jeszcze okazji przeanalizować Belgii, przeanalizowaliśmy nasze błędy i pozytywne punkty z ostatniego meczu. Ale będzie to równie trudny wybór, który przyniesie nam kolejne trudności. „Będziemy musieli być wobec nich super silni” – podkreśliła Diana Silva.
Piłkarz Sportingu podkreślił, że remis z mistrzem Europy, Anglią, przyniósł „poczucie większej pewności siebie”, które grupa ma nadzieję „zabrać ze sobą w tę grę”, ponieważ „każdy punkt się liczy” dla zapewnienia sobie utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej Ligi Narodów.
„Musimy nadal stawiać sobie wysokie wymagania i poprawić pewność siebie w pewnych kwestiach związanych z grą” – dodał.
29-letnia napastniczka ma już na koncie ponad 100 występów w reprezentacji i powiedziała, że jest „bardzo dumna” ze swojej kariery w kobiecej reprezentacji narodowej.
„Jestem niezmiernie szczęśliwy widząc, gdzie byliśmy i gdzie jesteśmy teraz. Wzrost był niesamowity w tak krótkim czasie i mam nadzieję, że będziemy się dalej rozwijać i osiągniemy te etapy”, podsumował.
Po tym, jak w niedzielę Kika Nazareth została zwolniona z powodu kontuzji, dziś również napastniczka Ana Capeta została uznana przez Jednostkę Zdrowia i Wydajności FPF za „niezdolną do gry” i w związku z tym została zwolniona z pracy w reprezentacji, poinformowała federacja.
Grupa prowadzona przez trenera Francisco Neto została zredukowana do 24 graczy.
Drugiego dnia portugalska drużyna uda się do Belgii. Mecz zaplanowano na środę, na godzinę 19:15 (czasu lizbońskiego) na stadionie Den Dreef w Leuven.
W grupie znaleźli się również mistrzowie świata, Hiszpania, którzy w swoim debiucie pokonali na własnym boisku Belgię (3-2), odwracając losy spotkania, mimo że przegrywali wówczas dwoma golami.
diariocoimbra